Nic tak nie dźga w serduszko, jak muzyczka w Stormwind. Jakby no, słuchasz tej muzyki i nie rozumiesz jak można chcieć grać w Hordzie. Ta muzyka ze Stormwind jest tak epicka, a jednocześnie daje ogrzewające ciepło w sercu. Napływa na ciebie taka światłość, odwaga, dobrobyt, pracowitość, nadzieja i duma. To wszystko tam jest, w tym Stormwind theme. Czuję się stormwindzką patriotką. I tak siedzę na tej skrzynce w Stormwind okrywając się ciepłym kocykiem nostalgii. Bo wiesz, niby nie grasz, niby grasz. Człowiek mija masę ludzi po drodze, tu się uśmiechnie, tam zagada, czasem poobserwuje. Ludzie to tak pędzą wszędzie, ciągle tymi smokami w jedną, w drugą. A ja siedzę. Spotykam się czasem z nimi w lochach krzyż. Niektórych znam - to ci, którzy wołają mnie 'gruba'. Wtedy trzeba się starać, żeby nie było wstydu, bo tank taki dobry i dps taki dobry. Niektórych nie znam - to te pugi, które lepiej grają. I dobrze się bawimy. Najczęściej. No chyba, że jest dramat, to wtedy nie. Ale jak pojawiał się ten rołdż ubrany cały na zielono i stabował oponentów, to wiedziałeś, że to będzie dobry wieczór, nawet jeśli pugi nie grały lepiej. Ale nie samymi lochami człowiek żyje, prawda? Pamiętam jeszcze te czasy, jak się grało bg twinkami. Jak próbowałam dropnąć bez sukcesu guna z Trial of the Champion. I jak rozwalałam walkę z bossem na BoT kiedy dobrze combustion wszedł. Kiedy healałam bg w heretycznym duo i wiedziałam, że Temple of Kotmogu będzie nasze. Kiedy Remornia śniła się po nocach. Teraz jest spokojniej. I tak siedzę na skrzynce, bo ciepły i duży ten mój kocyk nostalgii. No i dobrze jest w tym Stormwind. Zawsze było.
Kontaktinformationen |
---|
Nichts zu sehen. |

Raid-Fortschritt

Manaforge Omega | Fortschritt | Boss Kills |
---|---|---|
Normal | 7/8 N | 7 |